Potrzebne dwie tony plastikowych nakrętek - akcja na rzecz małego Czarka
- Opublikowano: Wtorek, 24 czerwca 2014, 21:40
Dwie tony plastikowych nakrętek wystarczy, żeby pomóc 4-letniemu Czarusiowi z Ozorkowa w walce z ciężkim schorzeniem genetycznym jelita grubego. Chłopiec cierpi na chorobę Hirschsprunga, która zdarza się raz na pięć tysięcy żywych urodzeń.
- Synek przeszedł już pięć zabiegów operacyjnych w pełnej narkozie, pierwszy już w ósmej dobie życia, a kolejne przed nim – mówi Joanna Klauze, mama chłopca. – Synek z pokorą znosi towarzyszący mu codziennie ból i częste pobyty w szpitalach. Do tego niedawno doszły problemy z nóżkami.
Chłopiec jest pod opieką chirurga dziecięcego, ortopedy, kardiologa, alergologa, laryngologa i logopedy. Aby chłopiec mógł w miarę normalnie funkcjonować, konieczny jest zakup elektrostymulatora, który poprawi jego komfort życia. Koszt zakupu tego urządzenia wynosi ponad dwa tysiące złotych. Codzienne wydatki związane z opieką nad chłopcem pochłaniają jednak większość budżetu rodziców Czarka. Stąd pomysł mamy chłopca na zebranie potrzebnych funduszy w nieco niekonwencjonalny sposób.
- Od pół roku trwa akcja zbierania nakrętek na rzecz mojego synka w dwóch ozorkowskich sklepach – przy ulicy Wyszyńskiego 18 oraz Zachodniej 13. Żeby zebrać wymaganą kwotę potrzebne są dwie tony nakrętek, a nam brakuje jeszcze ponad tona. W imieniu mojego synka proszę więc wszystkich o pomoc i przyłączenie się do naszej akcji – mówi mama małego Czarka.
Małgorzata Kosmala-Cybart
mama Czarusia
Dodano 2014-06-25 13:24:18
Koreczki mozna przynosic do sklepu spożywczego na ul. Wyszyńskiego 18 i ul Zachodnia 13 w obu tych sklepach wisza apele o zbiorke wiec sa łatwo rozpoznawalne.... Dziekujemy i pozdrawiamy
ewa
Dodano 2014-06-24 23:25:49
w ktorym miejscu zbierane są nakretki na konto chłopca?
Julia
Dodano 2014-06-25 21:47:55
Proponuję, aby zbiórkę zorganizować też w jakimś sklepie/barze w okolicach Lotniczej/Małachowskiego/Nowego Rynku/Starzyńskiego.